Loading...

Czy jesteśmy bezpieczni? Relacja z pierwszego pożaru testowego w Sosnowcu

W ciągu zaledwie 10 minut temperatura w mieszkaniu objętym pożarem sięgnęła 800°C, a dym uniemożliwiał bezpieczną ewakuację ludzi z budynku – takie obserwacje przyniósł pierwszy pożar testowy projektu „Bezpieczna ewakuacja”.

13 kwietnia 2016 r. dokładnie o godzinie 13.00 rozpoczęła się pierwsza próba pożarowa projektu badawczego prowadzonego w opuszczonym budynku biurowym na terenie Expo Silesia w Sosnowcu.

Zgodnie z zaplanowanym scenariuszem badań pożar został zainicjowany w mieszkaniu testowym na czwartym piętrze dziewięciokondygnacyjnego budynku. Lokal, umeblowany zgodnie ze współczesnymi standardami, reprezentuje mieszkanie statystycznego Polaka. Podobnych pomieszczeń mieszkalnych jest w naszym kraju ogromnie dużo. Inicjacja pożaru nastąpiła przez podpalenie na tapicerowanej kanapie znormalizowanego (zgodnie z zaleceniami brytyjskiej normy BS 5852 „wood crib 4”) stosiku z drewna sosnowego. Głównym celem testu pożarowego była obserwacja skuteczności działania powszechnie stosowanych w budynkach mieszkalnych instalacji oddymiania grawitacyjnego. Eksperyment pozwolił również na obserwację warunków rozwoju pożaru w pomieszczeniach mieszkalnych.

W trzeciej minucie toksyczny dym wypełnił całe mieszkanie

Niewielki płomień w czasie poniżej dwóch minut od momentu zainicjowania pożaru rozprzestrzenił się na całą powierzchnię sofy. Toksyczny, czarny dym już po trzech minutach wypełnił całe mieszkanie wraz z przylegającym do niego korytarzem. Sygnał z czujki dymu umieszczonej na korytarzu spowodował uruchomienie instalacji grawitacyjnego oddymiania klatki schodowej. W tym samym czasie, zgodnie z przyjętym scenariuszem, otwarte zostały drzwi łączące mieszkanie z klatką schodową. Dym z pomieszczenia testowego zaczął wypływać na klatkę, prowadząc do stopniowego zadymienia jej kubatury powyżej kondygnacji objętej pożarem. Po kolejnych trzech minutach od początku pożaru wolno unoszący się dym dotarł do najwyższej, dziewiątej kondygnacji i zaczął wypływać przez otwartą klapę dymową. W takich warunkach mieszkańcy nie mieliby możliwości bezpiecznego opuszczenia budynku z górnych pięter. Czarny, ograniczający widoczność dym i wysoka temperatura poważnie utrudniałyby również straży pożarnej prowadzenie akcji ratowniczo-gaśniczej.

Pomieszczenie testowe przed i po pożarze

Fot Smay. Pomieszczenie testowe przed i po pożarze

W 14. minucie straż pożarna zdecydowała się na przerwanie eksperymentu ze względu na bezpieczeństwo budynku

W ciągu ok. 10–11 minut od rozpoczęcia pożaru temperatura pod stropem w pomieszczeniu testowym sięgnęła 800°C, co groziło rozprzestrzenieniem się pożaru na całą jego powierzchnię. Stopieniu uległy wszystkie wykonane z plastiku elementy wyposażenia wnętrz (zarówno w pomieszczeniu, jak i na korytarzu). Ogień zaczął się błyskawicznie przenosić na pozostałe meble i dywan. W 12. minucie nastąpiło gwałtowne pęknięcie okien, których szyby wpadły do pomieszczenia. Wszystkie te zjawiska występowały równolegle z pełnym zadymieniem całego mieszkania.

Ponieważ dalszy rozwój pożaru stwarzał zagrożenie dla konstrukcji budynku, wydana została dyspozycja o przerwaniu testu i nadzorująca eksperyment straż pożarna przystąpiła do gaszenia. Należy podkreślić, że jednostka straży pożarnej prowadząca akcję gaśniczą cały czas była w pełnej gotowości do akcji w bezpośrednim sąsiedztwie pożaru. W warunkach rzeczywistego pożaru w budynku skuteczna reakcja nastąpiłoby znacznie później, co znacznie zwiększa zagrożenie dla życia ludzi oraz potęguje potencjalną skalę zniszczeń w budynku.

Naukowcy zbadali przebieg pożarów i warunki panujące w budynku

Podczas testu naukowcy z Politechniki Warszawskiej, Politechniki Śląskiej, Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej, firmy ARDOR oraz firmy SMAY dokonali pomiarów takich wielkości, jak:

  • gęstość optyczna dymu na trzech poziomach klatki schodowej,
  • temperatura w pomieszczeniu testowym, na klatce schodowej oraz na zewnątrz budynku,
  • strumień powietrza przepływający przez klapę dymową,
  • ciśnienie na klatce schodowej w trakcie testu,
  • stężenie tlenu oraz tlenku węgla w korytarzu przyległym do pomieszczenia testowego.

Zgromadzone dane posłużą do opracowań naukowych i technicznych pozwalających na optymalizację metod zabezpieczenia przeciwpożarowego budynków.

Opisane powyżej doświadczenie to pierwszy eksperyment z planowanego cyklu badań podczas rzeczywistego pożaru. Kolejny pożar testowy odbędzie się już 20 kwietnia 2016 r. Tym razem analizowane będą warunki ewakuacji na klatce schodowej przy zastosowaniu instalacji oddymiania grawitacyjnego wspomaganego nawiewem mechanicznym.

 

Źródło: Smay Sp. z o.o.